Tomasz Witowski Tomasz Witowski
2151
BLOG

Prawo, które nie służy Narodowi, to bezprawie

Tomasz Witowski Tomasz Witowski Polityka Obserwuj notkę 37

Za nami burzliwa dyskusja w Sejmie. Chociaż dyskusja to za dużo powiedziane. 

Wszystko przez uchwały sejmowe, które uchyliły postanowienia poprzedniego Sejmu, powołującego 5 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Tak kuriozalnego przebiegu posiedzenia Sejmu dawno nie widziałem. Nie można tego przemilczeć. Wszystko działo się dosyć późno więc streszczę wczorajsze wydarzenia.

Największa partia opozycyjna najpierw wniosła na salę głosowań flagi unijne, a następnie wywiesiła białą flagę i wyszła. Tak słabej opozycji jeszcze nie mieliśmy. Nie mają żadnych merytorycznych argumentów, jedynym sposobem na sprzeciw jest ich zdaniem wyjście z sali.

Czym zajęła się Platforma po opuszczeniu sali głosowań? Zrobiła konferencję na schodach, gdzie Ewa Kopacz omal nie płacząc, narzekała jak to w Polsce jest teraz źle i łamane jest wszystko co tylko złamać można. Obok byłej premier z jednej strony stał jej pogromca Sławomir Neumann, a z drugiej Henryka Krzywonos. Czyżby Pani poseł, była ekspertem w sprawach konstytucyjnych?

Zanim jednak mało odważni posłowie PO opuślili salę mogliśmy wysłuchać niezwykle interesujących wystąpień. Na czele stał Pan poseł Kropiwnicki mówiący o Konstytucji, o Krzyżakach i o przelewaniu krwi. Zaiste, Pan poseł chyba nie był najlepiej dysponowany tego dnia. Poseł Niesiołowski również dał o sobie znać. 

Posłem Prawa i Sprawiedliwości, który uzasadniał konieczność uchylenia ustawy poprzedniej kadencji był Pan Stanisław Piotrowicz. Oburzenie polityków PO najlepiej podsumował Pan poseł Piotrowicz mówiąc: "Przywrócimy ład konstytucyjny. PO źle się czuje w kraju, w którym panuje ład konstytucyjny."

Jednakże posłowie i posłanki Nowoczesnej chyba pozazdrościli elokwencji Panu posłowi Kropiwnickiemu i po opuszczeniu sali przez PO, przez dłuższy czas mogliśmy słuchać "pytań" poszczególnych posłów tejże partii. Rzecz jasna te wystąpienia z pytaniami nie miały wiele wspólnego, a większość posłów partii Petru zaczynała swoje wystąpienie od słów "Jestem nowym/nową posłem/posłanką". I ze strachem spoglądali na prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Żal było na to patrzeć, ale przynajmniej - w przeciwieństwie do Platformy - nie uciekli tylko zdecydowali się zaprezentować na mównicy sejmowej. Posłanka z Poznania, Pani Joanna Schmidt przypomniała o słowach prezesa Kaczyńskiego na temat ZOMO. Tak wygląda merytoryczna dyskusja Nowoczesnych opozycjonistów.

Nie można nie zauważyć jakże ważnego stwierdzenia Pani poseł Krystyny Skowrońskiej, która z mównicy powiedziała: "Jest godzina dwudziesta czwarta trzydzieści". Do tej pory myślałem, że w Polsce obowiązuje 24 godzinny zegar.

Jeden z opozycyjnych posłów zacytował nawet wpis z Twittera posłanki PiS Joanny Lichockiej. Twitter na mównicy sejmowej? Tego jeszcze nie było.

Przemawiała również (przez krótką chwilę) posłanka Śledzińska-Katarasińska, która nakrzyczała na Marszałka Kuchcińskiego i sobie poszła. Jej słowa dokładnie brzmiały następująco: "Jestem w tej izbie najdłużej urzędującym posłem, od 1991 roku. Od 1991 roku nie słyszałam równie haniebnego wystąpienia i równie haniebnego zachowania. I nie widziałam marszałka, który tak się zachowywał. Dziękuję."


Pani poseł była ewidentnie niedysponowana, ale zrzuczam to na karb późnej godziny.

Lecz to jeszcze nie koniec. Przemawiał także poseł Mieszkowski z Nowoczesnej, specjalista od pornografii teatralnej, który zadał niezwykle istotne pytanie: czy PiS chce doprowadzić do wojny domowej w Polsce.

Temu wszystkiemu przyglądał się prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, który w przerwie obrad rozmawiał z posłami PO. Tak oto wygląda niezawisłość TK według Platformy. 


Gdy wychodził z Sejmu powiedział w stronę jednej z dziennikarek: „Jest pani wykształconą osobą, to pewnie pani wie, dlaczego musiałem wyjść. Słuchała pani, chyba, że jest pani głucha”. Samo legitymizowanie się tytułem profesora, jak widać nie oznacza wysokiej kultury osobistej.

W wieczornych głosowaniach Prawo i Sprawiedliwość zostało wsparte przez klub Kukiz'15. Owację na stojąco otrzymał poseł tej partii Pan Kornel Morawiecki, który powiedział: "Nad prawem jest dobro Narodu. Prawo, które nie służy Narodowi, to bezprawie." Jedno krótkie zdanie, podsumowuje najlepiej działania PO w poprzedniej kadencji.

Mimo późnej pory wydarzenia w Sejmie były szeroko komentowane na Twitterze. Tomasz Lis już nie wytrzymuje. Obraził jedną z posłanek, nie potrafił skleić zdania, w którym nie byłoby nazwy PiS. Mam wrażenie, iż ten "dziennikarz" nie radzi sobie w obecnych czasach. Mam dla niego niestety złą wiadomość. Ta kadencja dopiero się rozpoczęła i potrwa 4 lata. Zdrowia życzę.

Tak oto toczyła się "debata" przed głosowaniem ws. wyboru sędziów TK. Opozycja ukazała swoje prawdziwe oblicze. Brak merytorycznej dyskusji, ciągłe oskarżanie o "zamach na demokrację" oraz tchórzliwa ucieczka z ław sejmowych.

Członek partii Prawo i Sprawiedliwość.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka