Święto Objawienia Pańskiego, zwane potocznie świętem Trzech Króli. Myślałem, że spokojnie i radośnie minie ten dzień. Ale strona internetowa Newsweeka zadbała o to, aby ten spokój zburzyć. Poprzedni mój wpis dotyczył znanej wszystkim dziennikarki Wielowieyskiej, teraz czas na dziennikarza Newsweeka. Nigdy nie sądziłem, że tematem moich wpisów będą polscy publicyści...
Gigant polskiego dziennikarstwa - Dawid Karpiuk, napisał artykuł pt. "Skończmy z tą Polską". Co możemy tam przeczytać? Ano to, iż pan redaktor ma nadzieję, że "(...)kiedyś nie będzie Polski. Chociaż przez chwilę. O Polskę najłatwiej wytrzeć sobie gębę."
Jak tu być spokojnym czytając coś takiego. Autor chwali się, że mieszka z dziewczyną bez ślubu (co nas to obchodzi?), jest wegetarianinem i nie chodził na lekcje religii. Zaiste, wzruszyła mnie jego historia...
Cały tekst jest nie tylko antypolski, ale również - co oczywiste - antyPiSowski. A ponieważ Polską rządzi partia, którą autor gardzi, więc dochodzi do jakże mądrej puenty "może więc niechże już ta Polska zdechnie, będzie nam wszystkim trochę lżej". Zarzuca nam, że na ulicach polskich miast bijemy cudzoziemców. O tym, co dzieje się u naszych zachodnich sąsiadów, ani słowa. Widocznie, zdaniem pana Karpiuka, gwałcenie kobiet nie jest wystarczająco ważne, aby krytykować imigrantów. Za to oni to wcielone dobro, ubogacają naszą kulturę. Artykuł kończy się zdaniem "Może więc czas z tej Polski zrezygnować? Chociaż na chwilę."
W obecnych czasach, kiedy państwa zachodnie mają problemy przez własne błędy, które popełnili, red. Karpiuk namawia do pójscia ich drogą. Czy nie powinniśmy uczyć się na ich błędach? Żadne multi-kulti i Europa bez granic nam nie pomogą. Jesteśmy ostoją normalności w Europie. Już niedługo, gdy biedni imigranci opanują pewną część państw zachodnich, obywatele tych krajów zaczną myśleć o ucieczce z własnego kraju. I gdzie będzie najbezpieczniej? W Polsce - zaścianku Europy, gdzie wciąż panuje średniowiecze. Bogu dzięki, że Platforma Obywatelska wraz z Bronisławem Komorowskim już nie sprawują władzy. Mielibyśmy teraz na głowie masę islamskich imigrantów, których polskie władze witałyby chlebem i solą.
Drogi autorze, lotnisko w Modlinie jest czynne, w każdej chwili możesz wyjechać do Niemiec bronić biednych, zaszczutych imigrantów. A od Polski wara!
http://opinie.newsweek.pl/waszczykowski-rowery-wegetarianie-jak-pis-wzial-polske-na-wlasnosc-,artykuly,376772,1.html
